Ponad czterystu wolontariuszy z Radomia wzięło udział w XVIX Balu Wolontariusza. W tym roku impreza odbyła się w V LO im. Romualda Traugutta w Radomiu. Jest to placówka otwarta na działalność wolontariuszy, stąd czymś oczywistym było, że właśnie ta radomska szkoła stała się miejscem radosnej zabawy i  podziękowaniem za bezinteresownie działania młodych na rzecz potrzebujących. Bal to okazja do wspólnej zabawy tym, którzy każdego dnia spieszą z bezinteresowną pomocą potrzebującym – mówił na rozpoczęcie ks. Krzysztof Bochniak, koordynator młodzieżowego wolontariatu Centrum Młodzieży Arka.- Jesteście wspaniali. Nie zmieniajcie  się! Życzę wam, byście tacy pozostali - powiedział Jerzy Zawodnik, wiceprezydent Radomia Przy Stowarzyszeniu Centrum Młodzieży "Arka" działa ponad tysiąc  wolontariuszy z blisko czterdziestu szkół. To imponująca liczba, której nie powstydziłoby się żadne miasto. Młodzi poprzez swoją działalność w wolontariacie pomagają innym, ale także formują siebie, swój system wartości i charakter.

 

 

Wolontariusze przyznają, że dzięki swojej działalności poznają siebie i drugiego człowieka. Przez pomoc słabszym i potrzebującym przełamują bariery, czują się potrzebni, są po prostu szczęśliwi. Za zaangażowanie wolontariuszom oraz opiekunom oraz podziękował wiceprezydent Radomia Jerzy Zawodnik. "Wolontariusze po raz kolejny udowadniają, że Radom jest polską stolicą wolontariatu". Impreza tradycyjnie rozpoczęła się polonezem.

 

 

Nie zabrakło oczywiście najliczniejszej grupy wolontariuszy z opiekunką Joanną Kaliszewską z Publicznej Szkoły Podstawowej Nr 34 w Radomiu  Patronat honorowy nad imprezą objęli: Biskup Radomski Henryk Tomasik oraz Prezydent Radomia  Radosław Witkowski. Medialnie imprezie patronowało Radio Plus Radom

Zdjęcia:
https://drive.google.com/drive/folders/1uBXC6-t0WjB4rp17JlX5QvrT3nIpgYaM?fbclid=IwAR0TDMDeeWRAxSogDs71o3ki-FkCTPu7YF8WHZKpF0dLkkpZJehXdFzuN8s

 

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Zrozumiałem