Kolejna impreza biegowa została zorganizowana przez Stowarzyszenie "Biegiem Radom" oraz Nadleśnictwo Radom. Ponad 300 biegaczy stanęło w sobotę 10 października na starcie biegów w ramach 15. Radomskiego Maratonu Trzeźwości. Mimo trudnej sytuacji epidemiologicznej i konieczności wprowadzenia wielu obostrzeń, impreza, jak zawsze, była bardzo udana. Jedna z najważniejszych imprez biegowych naszego regionu odbyła się w lasach Puszczy Kozienickiej ze startem i metą na terenie gościnnego Ośrodka Lasów Państwowych w Jedlni Letnisko. Bazą zawodów był tam Leśny Ośrodek Edukacyjny im. red. Andrzeja Zalewskiego .W związku z pandemią biegi odbywały się przez cały dzień, by startujący nie spotykali się na mecie i nie tworzyli większych grup. Jako pierwsi (już o godz. 7) wystartowali ultramaratończycy, a tuż po nich półmaratończycy. Na końcu (o godz. 12) na stracie stanęli maratończycy. Na trasie i na mecie nie było tylu kibiców i osób towarzyszących co zawsze. Mimo to humory wszystkim dopisały, a wielu biegaczy cieszyło się z poprawy "życiówek". W ultramaratonie wśród pań zwyciężyła Monika Grabarczyk (Enea Team) z Poznania. To jej pierwszy tak długi dystans. Trzecie miejsce zajęła Ania Ordyńska ze Skarżyska-Kamiennej, która przyjechała na zawody ze swoją drużyną. Koleżanki i koledzy zgotowali jej na mecie prawdziwą owację. Dla biegaczki ze Skarżyska-Kamiennej to także był debiut na tak długim dystansie. Wśród panów na dystansie 70 km triumfował Sławomir Rusak (Biegiem Radom!):Najstarszym uczestnikiem ultramaratonu był Krzysztof Żak z Wrocławia, który ma 71 lat!